Fotoksiążka szkolna zamiast tradycyjnej kroniki?

Uczniowie robią fotoksiążke zamiast zwykłej kroniki

Artykuł partnera.

Strony i social media szkół pękają w szwach od zdjęć, filmów i opisów wydarzeń ważnych dla uczniowskich społeczności. Trzeba przyznać, że kroniki szkolne miały w sobie pewną magię, a uczeń, który dostąpił zaszczytu bycia kronikarzem, musiał wykazać się dbałością o szczegóły, poczuciem estetyki, doskonałą znajomością zasad językowych oraz starannym pismem. Lecz dziś nie każda szkoła kontynuuje tę tradycję. Warto jednak pozostawić po sobie jakąś fizyczną pamiątkę. A co gdyby kronikę zastąpiła… fotoksiążka szkolna?

Nawet jeśli współczesne szkoły prowadzą jeszcze kroniki, to z pewnością borykają się z tym samym problemem, co kilka dekad temu. A jest nim… brak systematyczności. W każdej klasie czy szkole zdarzył się kiedyś okres mniejszej dbałości o uzupełnianie kroniki, przez co kolejne wydarzenia przepadały w pamięci, przygniecione przez aktualne doświadczenia. A gdyby tak zrobić to zupełnie inaczej? Jak mogłaby pomóc w tym fotoksiążka?

Szkolne wspomnienia w kilku aktach

Tworzenie fotoksiążki szkolnej nie musi być problemem jednej osoby, tak jak to było w przypadku większości szkolnych czy klasowych kronik. Wspaniałym pomysłem jest zapoczątkowanie rytuału dla klasy lub samorządu uczniowskiego, jakim będzie przygotowanie książkowej kroniki pełnej zdjęć z każdego semestru. Jak do tego podejść?

Przede wszystkim należy porzucić założenie, że cały cykl nauki powinien zmieścić się w jednej książce. Narzuca to ogromną presję na kronikarza, który musi trzymać się określonej stylistyki i formy przez bardzo długi czas. Każda fotoksiążka szkolna z semestru czy roku szkolnego, przygotowywana pod koniec tego okresu, może mieć swój niezależny od pozostałych części styl i charakter.

Dlatego właśnie ciekawym pomysłem będzie wypracowanie nowego rytuału: poświęcenie jednej lub dwóch godzin wychowawczych w klasie na wybór zdjęć do fotoksiążki i przygotowanie krótkich opisów wydarzeń z całego minionego semestru. Drogą głosowania można wybrać jeden z wielu tematycznych szablonów dla szkolnych fotoksiążek, a w ostatnim kroku – oddelegować jedną osobę lub klasowy samorząd do stworzenia finalnego projektu w edytorze Empik Foto i zamówienia albumu.

Podobnie można zrobić w całej szkole – tu jednak przyda się mniejsza delegacja, np. po jednym uczniu z każdej klasy lub, po prostu, powierzenie kultywowania tej tradycji samorządowi uczniowskiemu. 

Zalety fotoksiążek szkolnych

Szkolne archiwa pękają w szwach – a to właśnie w nich przechowuje się m.in. stare kroniki. To wspaniałe pamiątki, ale dobrze byłoby zmniejszyć ich objętość – a tak właśnie może się stać za sprawą fotoksiążek, które są znacznie cieńsze od tradycyjnych albumów. Na korzyść fotoksiążek przemawia też ich niska cena oraz wysoka trwałość doskonałej jakości wydruku.

Z prowadzenia kroniki w jakiejkolwiek formie nie warto rezygnować. Dlaczego? Wyobraź sobie zjazd absolwentów czy spotkania klasowe po wielu latach od usłyszenia ostatniego dzwonka – czy będziecie wtedy przetrzepywać stare serwery, najprawdopodobniej od dawna niedostępne, w poszukiwaniu wspólnych zdjęć? Wątpliwe. Znacznie milej będzie powspominać dawne lata przy fizycznej kronice w formie fotoksiążki. 

Nieważne więc, czy jesteś nauczycielem, dyrektorem placówki, uczniem czy rodzicem dziecka w wieku szkolnym – możesz zaproponować w swoim środowisku stworzenie tej wyjątkowej pamiątki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Strona korzysta z plików cookies, aby korzystać z naszego portalu zaakceptuj - politykę prywatności.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close